Gavagai to... repozytorium inspiracji: fragmentów książek, filmów i wierszy... opisów umysłów i czynów wielkich ludzi, których śladem warto podążać. To także repozytorium 25 tysięcy sentencji i aforyzmów.
1951
Nie można siebie samego osądzać, gdy nie ma się rozeznania w kategoriach. [Styl pisania Fregego bywa niekiedy w i e l k i; Freud pisze wspaniale i czyta się go z przyjemnością, ale w swoim pisaniu nie jest on w i e l k i nigdy].
1948
Sądzę, że ważny i uwagi godny jest fakt, iż temat muzyczny, grany w (bardzo) różnym tempie, zmienia swój c h a r a k t e r. Przejście od ilości do jakości.
Aby nauczyć się rozumienia pojęć, które posiadamy, najważniejsze jest konstruowanie pojęć fikcyjnych.
Humor nie jest nastrojem, lecz światopoglądem. I dlatego, jeśli słuszne jest powiedzenie, że w nazistowskich Niemczech humor został wytępiony, to nie znaczy to, iż ludzie nie bywali w dobrych nastrojach, lecz coś o wiele głębszego i ważniejszego.
1946
Gdy ustanawiamy nowy sposób myślenia, stare problemy znikają; tak trudno będzie uchwycić je znowu. Tkwią one bowiem w naszym sposobie wyrażania się i jeśli przyodziewamy się w nowe sposoby wyrazu, stare problemy zrzucamy wraz ze starymi ciuchami.
1944
Żaden krzyk rozpaczy nie może zabrzmieć głośniej niż krzyk j e d n e g o człowieka.
Lub też, ż a d n a udręka nie może być większa od tej, jakiej może doświadczyć jeden człowiek.
1940
Nikomu nie w o l n o mówić prawdy, jeśli jeszcze sam siebie nie opanował. Nie w o l n o jej mówić, – ale nie dlatego, że nie jest się jeszcze dość rozumnym.
Tylko temu wolno mówić prawdę, kto sam w niej s p o c z y w a; nie zaś temu, który spoczywając jeszcze w fałszu raz sięgnie z niego po prawdę.
Pianistyka – taniec ludzkich palców.
Około 1932-1934
Przypomnij sobie, że dobra architektura wywiera takie wrażenie, jakby wyrażała myśl. Chciałoby się odpowiedzieć jej gestem.
Wykład o etyce
Pewne charakterystyczne błędne użycie naszego języka występuje we w s z y s t k i c h wyrażeniach etycznych i religijnych. Wszystkie te wyrażenia, na pierwszy rzut oka, w y g l ą d a j ą po prostu na p o r ó w n a n i a. (...) Wszystkie moje skłonności i, jak sądzę, skłonności każdego z ludzi, którzy kiedykolwiek próbowali pisać czy mówić o Etyce lub Religii, sprowadzały się do zmagań z granicami języka. (...) Etyka, na tyle, na ile wypływa z pragnienia, by powiedzieć coś o ostatecznym sensie życia, o absolutnym dobru, o tym, co ma wartość absolutną, nie może być nauką. To, co ona mówi, w żadnym sensie nie wnosi niczego do naszej wiedzy. Ale jest ona dokumentem skłonności tkwiącej w ludzkim umyśle, której osobiście nie potrafię głęboko nie poważać i której nigdy w życiu bym nie lekceważył.
10.1.17.
Jeśli samobójstwo jest dozwolone to wszystko jest dozwolone.
Jeśli cokolwiek nie jest dozwolone, to samobójstwo nie jest dozwolone.
To rzuca światło na naturę etyki. Bowiem samobójstwo jest, niejako, grzechem podstawowym.
I gdy się go bada to jest to niczym badanie rtęci w celu zrozumienia natury pary.
A może nawet samobójstwo nie jest samo w sobie ani dobre, ani złe?
Inna biologia, inne myślenie. Kontrakt jest wpisany w istnienie waszej rasy, ba, być może w istnienie większości rozwiniętych gatunków na waszej macieżystej planecie. [...] Jesteście dwupłciowi. Rozwój młodego osobnika odbywa się wewnątrz kobiety, przynajmniej przy rozrodzie naturalnym. To na długi czas czyni ją półsprawną lub częściowo sprawną. Przetrwanie genomu zapewni tylko kontrakt rodziców. Kobieta urodzi młode, mężczyzna zapewni jej i jej dorastającemu dziecku żywność i obronę. Kontrakt. Możliwy i łatwy do złamania, ale zawierany. [...]
Chodzi o zjawiska znane z teorii regulacji właśnie w obrębie przebiegów patologicznych, albowiem układy homeostatyczne, jak ustrój społeczny lub żywy, nie ulegają po prostu zniszczeniu, kiedy zbaczają z optymalnej trajektorii procesów, lecz działają nadal, wykazując odchylenia regulacji, mające charakter błędnego koła lub eskalacji zakłóceń.
[...]
Tak np., by zacząć od przykładu dość błahego i prostego, niemiarowość wzroku u dziecka powodować może przybieranie wadliwej postawy siedzącej przy czytaniu i pisaniu; dziecko przechylaniem ciała w jedną stronę kompensuje wadę wzroku, bo różna odległość oczu od pulpitu odpowiada rozmaitej sprawności obu oczu; lecz przez to krótkowzroczność pogłębia się. a zarazem wskutek zmian napięcia mięśni grzbietowych dochodzi do utrwalenia patologicznej postawy. Tak wykolejenie jednej funkcji pociąga za sobą wykolejenie innych. Podobnie przy zaburzeniach krążenia zmiany typu zalegania krwi w częściach krwiobiegu wciągają w swój krąg dalsze czynności, już z krążeniem bezpośrednio nie związane.
Teoria wpływu pośredniego.
Człowieka bezbronnym wobec manipulacji czyni bałagan w myśleniu. Jeśli zmusi się go, by wątpił w stabilne prawdy życiowe, jeśli wyłączy się "zdrowy rozsądek", w czym pomagają nam media, zwłaszcza telewizja, jednostka staje się bezbronna i w rezultacie jej ambicją jest tylko myślenie tak, jak myślą inne osoby, które z kolej myślą tylko to, co nakazują im media.
Warunkiem skuteczności manipulowania świadomością jest wykorzenienie, odrzucenie przeszłości, tradycji. Człowiek pozbawiony swojego naturalnego środowiska, bez swojej grupy, rodziny, ojczyzny i historycznych więzi, który odrzucił tradycyjne bariery kulturowe, wyeliminował wszystkie zakazy i tabu właściwe społeczeństwu tradycyjnemu i w to miejsce stworzył etykę jedyną i uniwersalną, staje się bezsilny wobec dezinformacji.
– Bardzo mnie kochasz, Eur? – spytałem.
– Mogę moje uczucie określić jednym zdaniem, bo nie znam innych mierników. Kocham cię jak samą siebie!
– Dlaczego jak samą siebie?
– Każdy jest dla siebie najwyższym dobrem. jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej, po prostu kłamie. Otaczający nas świat, wszystkie sprawy, wydarzenia, sytuacje sprowadzamy do wspólnego znaku równania, którym jest nasze ja.
– Mogłabyś powiedzieć, że mnie ubóstwiasz, że tak mnie kochasz, że umarłabyś dla mnie, albo inne takie miłe słowa...
– To są tylko słowa, deklaracje bez pokrycia. W życiu liczą się czyny, a nie słowa. Mówić można dużo. Nie kosztuje to wiele i do niczego na ogół nie zobowiązuje.
Powszechnie uważano go dosłownie za wcielonego diabła, jego nazwisko było synonimem dwulicowości i przebiegłości. Przewodnią myślą książki jest twierdzenie, że w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego celu władca nie powinien kierować się względami moralnymi, a polegać jedynie na sile i przebiegłości.
„Przejmując państwo, zdobywca musi przygotować i popełnić naraz wszystkie okrucieństwa, tak aby nie musiał wracać do nich codziennie... Dobrodziejstw należy udzielać po trosze, po to, by można było dłużej się nimi nacieszyć”
Powiedz im, że to ważne. Powiedz, że to spora różnica. Po raz kolejny lekceważymy ich. Po raz kolejny. Dokończymy budowę muru naszymi trupami.
W czasie pokoju nic bardziej nie czyni nas ludźmi niż skromność i pokora. Ale kiedy wybuch wojny grzmi Ci w uszach, udawaj zachowanie tygrysa. Nie kładź się i bądź gotowy. Zamaskuj szałem swą straszną naturę i nadaj oczom okropny wygląd.
Tell them it's important. Tell them it will make the difference. Once more we breach them. Once more. We will close the wall with our dead.
In peace nothing so becomes a man than modesty and humility. But when the blast of war blows in our ears, then imitate actions of the tiger. Stay up and be prepared. Disguise fearful nature with rage and lend the eye a terrible aspect.
„Panie, błagam Cię, przebacz mi moje trzy główne grzechy. Pierwszy, ze wyruszyłem na pielgrzymkę do Twoich licznych świątyń, niepomny na Twa obecność w każdym zakątku Ziemi. Drugi, że tak często wołałem do Ciebie o pomoc, zapominając, że Ty bardziej ode mnie troszczysz się o moje dobro; a wreszcie za to, ze jestem tu, aby Cię prosić o przebaczenie wiedząc, że wszystkie nasze grzechy są przebaczone, jeszcze zanim je popełnimy.”
„Za to, co właśnie mamy otrzymać, uczyń nas, Panie, Naprawdę wdzięcznymi” .
Różnica między „sztucznym” a „naturalnym” nie jest całkowicie obiektywna, nie jest czymś absolutnie danym, ale jest względna i zależy od zastosowanego poznawczo układu odniesienia. Substancje, które wydalają żywe organizmy w przemianie materii, uważamy za produkty naturalne. Jeśli zjem bardzo dużo cukru, jego nadmiar będą wydzielały moje nerki. To, czy cukier w moczu jest „sztuczny”, czy „naturalny”, zależy od mojej intencji. Jeśli zjadłem tyle cukru rozmyślnie, żeby go wydzielać, bo znam mechanizm zjawiska i przewidziałem skutki tego czynu, będzie „sztucznie obecny”, a jeśli zjadłem cukier, bo miałem nań apetyt i nic nadto, będzie jego obecność "naturalna". Można to udowodnić.
Jeżeli ktoś bada mój mocz i jeśli umówiłem się z nim odpowiednio, obecność cukrów, którą wykrywa, może zyskać znaczenie informacyjnego sygnału. Cukier będzie np. oznaczał „tak”, a brak cukru - „nie”. Jest to proces sygnalizacji symbolicznej, jak najbardziej sztuczny, ale tylko pomiędzy nami dwoma. Kto nie zna naszej umowy, nic się o niej z badania moczu nie dowie. Wynika to stąd, że „tak naprawdę” w naturze jak i kulturze istnieją wyłącznie fenomeny „naturalne” a „sztuczne” stają się tylko przez to, że my je umową lub działaniem połączyliśmy w określony sposób. (Stanisław Lem, Głos Pana)